Komentarze (2)
coś o gwardi.
W mojej wiosce jest pełno żuli(pijaków).Jeden z nich o ksywie flimon jest murażęm(skończył technikum budowlane) on uważa się za profesionaliste tylko inaczej to wygląda w praktyce. Na jednej budowie murował ściany jak skończył to taki jeden po 1 dniu oparł się o ściane i ściana runeła.Jak on się o tym dowiedział to ściane chciał przybić na gwożdzie bo mowił że we francji tak robili i było dobrze.Ale gdy kończy zawsze robote to idzie na piwo albo wino.jego powiedzonko to że pacieża i alkocholu się nie odmawia